Mój mąż i ja wiedzieliśmy, że jesteśmy zbyt zdenerwowani na rozmowę – ale i tak zaczęliśmy. To, co zaczęło się jako napięta salwa pojedynczych słów, przekształciło się w krzykliwy mecz, a następnie lodowatą ciszę, która często następuje po naszych gorących wymianach zdań. Pod koniec wieczoru oboje byliśmy wyczerpani napięciem i sfrustrowani niemożnością porozumiewania się.
[subscribe_to_unlock_form]
Chciałabym móc powiedzieć, że ta wymiana miała miejsce wieki temu. Ale tak się nie stało. Stało się to w zeszłym roku.
Spędziłam większość mojego dorosłego życia angażując się w dynamikę relacji – co działa, a co nie i jak przechodzimy przez zranienie wrażliwości, więzi i miłości. Chociaż jestem „profesjonalną” osobą w związkach, nadal znajduję się w frustrujących sytuacjach z moim mężem, w których oboje czujemy się niezrozumiani, niewidoczni i lekceważeni. Ale to, co odróżniało ten konflikt od innych w przeszłości, to fakt, że pozwoliliśmy, aby poprowadził nas do głębszych miejsc połączenia i miłości, a nie od nich.
Większość z nas doświadczyła kłótni w małżeństwie, momentów konfliktu. Staramy się komunikować sobie nawzajem nasze potrzeby lub pragnienia i w końcu czujemy się niezrozumiani lub, co gorsza, odrzuceni. Naszą naturalną reakcją jest wybuch, zamknięcie się lub poddanie się. Ale jest inny sposób. Nie chodzi o to, aby nigdy nie mieć sporu ani konfliktu ze współmałżonkiem; chodzi o to, co robisz po tym, jak to się stanie.
Coraz bliżej po walce
Chwila refleksji po zirytowanych, podniesionych głosach lub zimnej ciszy następuje wtedy, gdy zdajemy sobie sprawę, że się źle zrozumieliśmy. To, co robimy następnie, jest okazją, by albo pozwolić, by kłótnia nas rozdzieliła, albo zbliżyła. Aby zbliżyć się do siebie poprzez konflikt, potrzebujemy nowych narzędzi w naszym zestawie do tworzenia relacji.
Według dr. Johna Gottmana, terapeuty małżeńskiego, autora i badacza, tylko 30% problemów, z którymi borykają się pary, można rozwiązać. Być może dlatego rzadko skupiamy się na prawdziwym, nierozwiązywalnym problemie, kiedy kłócimy się w naszym małżeństwie.
Mogę czuć się sfrustrowana, ponieważ mój małżonek zawsze rozmawia przez telefon komórkowy. Ale problemem niekoniecznie jest telefon; to fakt, że czuję się lekceważona, kiedy chcę się z nim połączyć.
Większość problemów, o które walczą pary, ma związek z naszymi osobowościami, nawykami lub sprzecznymi wartościami. Kiedy walczymy, wielu z nas widzi tylko to, co jest przed nami, bez zadawania głębszych pytań o to, co naprawdę nas denerwuje. Następnym razem, gdy będziesz kłócić się ze współmałżonkiem, pozwól ciekawości pomóc ci zrozumieć, na czym polega prawdziwy problem.
Ciekawość pomogła mi zrozumieć, że jeśli mój małżonek przewija na telefonie, kiedy próbuję z nim porozmawiać, interpretuję jego brak niepodzielnej uwagi jako brak zainteresowania mną. To jest główny problem. Telefon jest drugorzędnym.
Kiedy jesteśmy ciekawi naszych percepcji i interpretacji, nawiązujemy kontakt z naszymi prawdziwymi zranieniami, pragnieniami i tęsknotami. I to jest miejsce, w którym intymność może rosnąć.
Przenoszenie przeszłych zachowań
Walka o zachowania często powstrzymuje nas przed rozwiązywaniem bardziej wrażliwych problemów pożądania i potrzeb. Ale przełomowe momenty zdarzają się, gdy jesteśmy gotowi przejść poza zachowania do głębszych rozmów. Tylko wtedy możemy otworzyć się na siebie z wrażliwością i odwagą.
Na przykład kiedyś pracowałam z parą o imieniu Debbie i Mike, którzy mieli problemy z zachowaniem. Kłócili się o plany weekendowe, czas towarzyski z innymi parami i rodzicielstwo.
Ale poza zachowaniami, Debbie była sfrustrowana tym, że Mike miał tendencję do odrzucania jej pomysłów, a następnie odpowiadał defensywnie, gdy próbowała o tym wspomnieć. Mike był sfrustrowany, że Debbie miała tendencję do wycofywania się i milczenia, ilekroć chciał o tym rozmawiać.
Aby ominąć te kłótnie w małżeństwie, potrzebowali głębszych rozmów o tym, jak ich zachowanie, takie jak kłótnie o plany weekendowe, prowadziło do uczucia frustracji i rozczarowania oraz jak każda osoba interpretowała te uczucia. Takie chwile miały miejsce tylko wtedy, gdy Mike (lub Debbie) mogliby szczerze powiedzieć: „Kiedy rozmawialiśmy o planach na weekend, czułem się sfrustrowany, że odszedłeś. Zinterpretowałam to tak, że nie obchodziło Cię to lub nie chciałeś spędzać ze mną czasu. Czy możesz mi pomóc zrozumieć swoją perspektywę?”
Łączenie przez kompromis
Konflikt jest najbardziej groźny, gdy tracimy połączenie. Kiedy się nie zgadzamy, a następnie dystansujemy się od siebie, strach i niepewność wychodzą na powierzchnię. Mamy tendencję do ochrony siebie przez obwinianie, strzeżenie lub przyzwolenie, nie przepracowując tak naprawdę konfliktu. Ale kiedy utrzymujemy połączenie, często jesteśmy w stanie pójść na kompromis w sprawie zachowań, aby zjednoczyć się z miłością.
Bliższe połączenie ma miejsce, gdy tracimy czujność i potwierdzamy doświadczenie drugiej osoby. Niekoniecznie oznacza to przeprosiny, chociaż czasami tak jest. Walidacja oznacza dążenie do zrozumienia perspektywy drugiej osoby i wybranie empatii, która mówi: „Widzę, jak byś się czuł w ten sposób” lub „Teraz, kiedy słyszę twoją stronę, widzę, jak byłoby to trudne/frustrujące/rozczarowujące”. Walidacja to chęć opuszczenia naszego kąta i powiedzenie: „Jestem otwarty na inne spojrzenie”.
Innym sposobem, w jaki przechodzimy od defensywy do więzi, jest przekazywanie zaangażowania. Przekazywanie zaangażowania może być tak proste, jak powiedzenie „Jestem w twoim zespole” lub „Jestem dla nas oddany i chcę nad tym pracować”. Kiedy przekazujemy zobowiązanie, łagodzimy wszelkie obawy (nawet te irracjonalne), które druga osoba może mieć w związku z konfliktem.
Kompromis bez połączenia jest jak przegrana. Kompromis z połączeniem jest jak miłość. Ten rodzaj intymności ma miejsce, gdy decydujemy się szukać zrozumienia, przenieść przeszłe zachowania i pozostać w kontakcie, nawet w obliczu konfliktu. Kiedy jesteśmy połączeni, konflikt staje się mniej przerażający, a miłość pogłębia się.
Informacje dostępne na www.dziendobrywellness.pl, w tym tekst, grafika i inne materiały, służą wyłącznie celom informacyjnym. Poleganie na jakichkolwiek informacjach zawartych w www.dziendobrywellness.pl odbywa się na własne ryzyko użytkownika. W artykule może pojawić się sponsorowane lokowanie produktu. Odwiedzający tę stronę internetową przyjmuje do wiadomości, że informacje dostępne na lub za pośrednictwem www.dziendobrywellness.pl nie są i nie mają na celu zastąpienia profesjonalnej porady medycznej. Prawa autorskie Circle REI Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.
[/subscribe_to_unlock_form]